- Jedyne, co mnie interesuje, to miłość - powiedział.
- Nieszczęście polega na tym - powiedział mu wuj - że bez żeglugi rzecznej nie ma miłości.
Gabriel García Márquez MIŁOŚĆ W CZASACH ZARAZY
Start: Gryfino - 13 czerwca 2020 r.
Meta: Świnoujście - 18 czerwca 2020 r.
Dystans: 110 km (w tym 45 km rzeką i ok. 65 km = 35 Mm Zalewem )
Pandemia, nie pandemia, a pływać trzeba. Skoro wyjazd za granicę był praktycznie niemożliwy, a tyle też jeszcze piękna do eksplorowania w Polsce, to wybór padł na piękna, modrą Odrę, nim dopadła ją katastrofa ekologiczna. Dla jednego z nas to też pierwsze wodowanie na akwenach bliskich od urodzenia.
Trasa wyprawy wiodła z centrum Gryfina, na Odrze Wschodniej. Po odpłynięciu paru kilometrów wpłynęliśmy w rodzimą Amazonię, Park Krajobrazowy Dolnej Odry, oplatany ramionami Odry Zachodniej i Wschodniej. Obszar zaczynający się sporo przed Gryfinem i ciągnący się przez około 30 km aż pod Szczecin. Urzekający brakiem ludzi, ciszą, zwierzyną i ptaszyną, wijącymi się naturalnymi kanałami i rozlewiskami.
Dalej Odrą Zachodnią przez Szczecin wzdłuż Wałów Chrobrego i Łasztowni Nocleg w porcie jachtowym (Marina Gocław). Przypadkowo, lecz szcześcilwie, bo na całym tym odcinku Odry trudno odnaleźć dobre miejsce, chocby dla dwóch tylko zagubionych kajakarzy...
Kolejny dzień, wietrzny i słoneczny, wzdłuż toru wodnego ujścia Odry, opodal Polic - matecznika Aleksandra Doby, do jednego z najpiękniejszych miejsc biwakowych, niemal niedostępnego od lądu, w okolicy Stepnicy. Przelot wschodnim brzegiem Zalewu z noclegiem na małej plaży w Skoszewie. Dzień później kolejne wspaniałe, dzikie miejsce noclegowe, u stóp imponującego 50-metrowego klifu w Lubinie. Wreszcie końcówka zakolami i płyciznami Starej Świny, Kanał Piastowski i przemknięcie przez ruchliwy świnoujski port do miejskiego nabrzeża.